24 lutego 2013

"The heroin diaries...", czyli wstrząsające zapiski lidera Mötley Crue.


          Od kilku dni Kasia próbuje nakłonić mnie do napisania czegoś na blogu. Mój dzielny opór powoli zaczął się łamać, więc postanowiłem, że spróbuje napisać coś od siebie. Długie godziny zajęło mi myślenie nad rzeczą najważniejszą, a mianowicie nad tematem mojego wpisu. Po wielu pomysłach, jakie przemknęły przez moją głowę- lepszych i gorszych, postanowiłem, że najlepiej będzie połączyć moje dwie pasje- czytanie oraz muzykę. Postaram się napisać trochę o  jednej z wielu biografii muzyków, które mam okazję czytać. Przeglądając moją biblioteczkę w poszukiwaniu idealnej lektury natknąłem się na lekturę, do której powracam wielokrotnie.
 

            Jest to książka Nikkiego Sixx'a pt. "The Heroin Diaries. A year in the life of a shattered rock star". Wielu z was zapewnie zada sobie pytanie, kim w ogóle jest ten Nikki?! Tak więc zaraz wam to wytłumaczę. Nikki w Polsce nie jest znany, jednak jeśli już ktoś go kojarzy, to pała do niego sporą niechęcią, ponieważ jest to tzw "pudel". W Ameryce sytuacja wygląda o wiele inaczej. W swojej ojczyźnie Sixx'a uważa się za legendę muzyki z pogranicza Rock/Metalu, ojca sukcesu legendarnego Mötley Crue. Śmiało można powiedzieć, że jest on ikoną tego gatunku. Nikki to człowiek, którego dziś ciężko zdefiniować. Prowadzi swoje audycje w radiu, jest cenionym fotografem, którego zdjęcia publikuje m.in "New York Times" oraz czołowym członkiem Mötley Crue, jak również pobocznego projektu o nazwie "Sixx Am", o którym więcej powiem za chwilę. 25 lat temu sytuacja wyglądała odrobinę inaczej... Głównym hobby Nikkiego były pochłaniane w hurtowych ilościach narkotyki. Tu wracamy do naszej książki. Jest ona pamiętnikiem z roku 1987, gdy wspomniany Nikki dwa razy uznawany był za martwego. Znaleziony po latach na strychu zeszyt z zapiskami z tego czasu stał się Bestsellerem New York Timesa, co mówi samo za siebie. Raz śmieszne, raz przerażające opisy codzienności rockman'a u szczytu sławy swietnie uzupełniają się z współczesnym komentarzem samego Sixx'a jak i innych ikon swiata muzyki takich jak Slash (Guns N' Roses), Tommy Lee (Mötley Crue) czy Tom Zutaut (nie znany szerszej publiczności lecz w branży muzycznej absolutna legenda). Człowiek, który przemierzajac kluby Los Angeles w latach 80, odkrył wielkich Mötley Crue, a kilka lat pózniej jeszcze większych Guns N' Roses. Dzieło Sixx'a skłania do refleksji i chwili zatrzymania. Pokazuje szybką drogę w dół, z której powrót jest szalenie trudny. Książka wspaniale uzupełnia sie z nagraną do niej ścieżką dźwiękowa przez zespół Sixx Am (click.), o którym wspomniałem już wcześniej. Jedyny minus tej książki to ogromna trudność w kupieniu jej w naszym kraju, dzięki niezbyt przychylnej opinii na temat tego artysty w Polsce, nie została przetlumaczona i wydana w naszym państwie. Jedyną możliwością jest zatem kupienie jej przez zagraniczne strony, takie jak "ebay". Może droga nabycia tego "pamiętnika" nie należy do najprostszych, jednak sądzę, że książka ta rekompensuje wszystkie trudności. 
 
            Zachęcam tez do przesłuchania płyty Sixx Am która swietnie oddaje całą atmosferę lektury oraz, z czysto muzycznego punktu widzenia, jest świetnie zagrana, co z resztą staje się oczywiste, gdy w projekcie uczestniczy Nikki Sixx, DJ Ashba (Guns N' Roses) oraz świetny James Michael. Naprawdę warto pochylić się nad tym dziełem, ponieważ nie ma drugiej książki, która od środka ukazuje życie gwiazdy rocka ze wszystkimi pułapkami i demonami.

/Filip.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...